Widzisz fronczu nie taki diabeł straszny jak go malują
Pochwal się jeszcze jak Ci poszło
Co do spotkania to choć w założeniu ma być ono krótkie i tresciwe, to jednak niefortunne nałożenie się terminu zebrania i meczu może spowodować ze niebedzie na nim zarówno buzdyganow jak i czwartkow oraz tzw dalinowcow z tuch drużyn albo będą wpadną powiedzą dzień dobry, oraz że wymyslcie sami my się dostosujemy i znikną. Może by spotkanie przesunąć na pół godziny wcześniej albo mecz opóźnić o pół godziny, tym bardziej że z zarabia na hale czwartkow tez jest kawałek drogi.
Fajnie by bylo żeby takie walne zebranie miało swoją rangę popartą mocnym przedstawicielstwem drużyn. Do przemyślenia.